Jeśli pracujesz na etacie i myślisz o budowaniu na boku czegoś swojego, przy czym nie jesteś fanem biznesu stacjonarnego, jak np. otwarcie lokalnej restauracji, ponieważ jak wszyscy wiemy, koszty i ryzyko upadku są bardzo wysokie, nie wspominając już o ograniczonej liczbie klientów oraz długich latach oczekiwania na zwrot zysków, to być może idealnym rozwiązaniem będzie dla Ciebie biznes online na Amazonie, gdzie koszty są zdecydowanie niższe, a w niektórych przypadkach nawet zerowe, ale o tym juz za chwilę.
Cześć, ja nazywam się Mateusz Piotrowski, a w tym blogowym artykule chcę porozmawiać z Tobą o plusach i minusach wszystkich najpopularniejszych modeli sprzedaży przez internet na największym sklepie internetowym, jakim jest Amazon. Zaczynajmy!
Model numer 1: Amazon Kindle Direct Publishing
Czym jest Amazon KDP? Jest to platforma, a raczej serwis internetowy, będący naszym miejscem pracy, przypominający cyfrową bibliotekę, za pomocą której możemy sprzedawać w różnych językach – na cały świat – drukowane produkty tak zwane „low no content”, czyli kalendarze, zeszyty sketchbooki, dzienniki, ale również produkty „high content”, w co wliczają się książki drukowane oraz e-booki, zawierające np. bajki dla dzieci, powieści dla dorosłych i co tylko sobie zapragniemy.
Wszystkie stworzone przez nas produkty, znajdują się docelowo w sprzedaży na głównych, największych stronach Amazona, a więc w zależności od lokalizacji i języka klienta, może on zakupić go w domenie „Amazon.com”, „Amazon.de” i wielu innych. Kategorią, do jakiej trafiają nasze produkty, są oczywiście książki. W domenie niemieckiej, czyli „Amazon.de”, znajdziemy ją pod frazą „Bücher” …
… natomiast w domenie amerykańskiej, czyli „Amazon.com” pod frazą „Books”.
Oprócz wcześniej wspomnianych produktów drukowanych, które zostają wyprodukowane na MIEJSCU w magazynach Amazona, mamy oprócz tego wszystkiego możliwość sprzedaży również e-booków. E-booki, a więc pozycje w wersji elektronicznej, posiadają na Amazonie swoją oddzielną, specjalną kategorię, o nazwie „Kindle Store”.
Chcąc sprzedawać e-booki, musimy wiedzieć, że nie mogą to być produkty low no content, ponieważ ich przeznaczenie jest zupełnie inne. Chyba nie myślisz, że sprzedając klientowi sketchbooka w formie elektronicznej, będzie on szkicować ołówkiem po ekranie swojego czytnika kindle… zgadza się, to nie ma sensu.
Produkty high content zarówno w wersji w wersji drukowanej, jak i w wersji e-booka, piszemy samodzielnie w programie do edycji tekstu typu Microsoft Word lub darmowym zamienniku WPS Office…
… z kolei proces tworzenia produktów low no content, wygląda już nieco inaczej, choć dalej bardzo podobnie, ponieważ zamiast treści, występuje tutaj celowo jej brak:
W każdym razie – niezależnie czy chcemy sprzedawać produkty low/no content w formie drukowanej, czy produkty high content w formie drukowanej lub e-booka – sam model KDP działa w taki sposób, że cały proces tworzenia wszystkich tych produktów, odbywa się całkowicie z poziomu komputera, mało tego, nasza sprzedaż jest w 100% zautomatyzowana i działa niczym automat przez 24/7, a to wszystko dzięki różnej strefie czasowej na świecie.
Jakie są plusy tego modelu?
Plus numer 1: brak konieczności inwestowania w ten biznes choćby jednej złotówki. Tak. Utworzenie konta oraz prowadzenie sprzedaży jest całkowicie darmowe, bez znaczenia jak bardzo się rozwiniemy.
Plus numer 2: dostęp do klientów z całego świata. Wystawiając produkt na sprzedaż, jest on dostępny do zakupu zarówno przez osobę ze Stanów Zjednoczonych, jak i UK, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Włoch i innych, co oznacza, że wykorzystujemy skalę, a to tylko sprawia, że nasze pozycje sprzedają się w jeszcze większej ilości.
Plus numer 3: możliwość reklamowania produktów w zasadzie od momentu, gdy nasza pozycja będzie już dostępna w sprzedaży. W porównaniu do np. Merch by Amazon, nie musimy czekać na specjalne zaproszenie do tzw. „advertising”.
Plus numer 4: całą logistyką zajmuje się Amazon. Gdy klient zakupi nasz produkt, Amazon wyprodukuje go w swoich magazynach, zapakuje paczkę i wyśle prosto do domu klienta, łącznie z przyjmowaniem zwrotów, jeśli takie wystąpią – a to wszystko całkowicie bez naszej wiedzy. My, jako autorzy, widzimy jedynie w raportach informację o nowej sprzedaży, a następuje to w momencie wysłania już przez Amazon paczki do domu klienta.
Plus numer 5: brak konieczności posiadania firmy. W świetle prawa działamy jako wolny twórca rozliczający się raz w roku z praw autorskich. Oczywiście, jeśli chcemy prowadzić sprzedaż na naszą istniejącą firmę, która zajmuje się w głównym stopniu czymś całkowicie innym, to rozszerzamy naszą działalność o dodatkowe PKD i możemy śmiało tworzyć konto KDP na firmę. Niezależnie czy będziemy prowadzić sprzedaż bez firmy lub na firmę, to w obu przypadkach rozliczamy się z urzędem skarbowym tylko raz w roku, wysyłając do 30 kwietnia roczne zeznanie podatkowe PIT-36, na którym muszą znaleźć się informacje o uzyskanych przez nas dochodach z calutkiego poprzedniego roku. Jeśli jeszcze nie wiesz, wyliczenie swojego dochodu, jak i wysłanie rocznego zeznania podatkowego, możemy zlecić za drobną opłatą doświadczonemu specjaliście, abyś Ty mógł zostać w 100% odciążony od tego obowiązku. To prostsze niż się wydaje.
Plus numer 6: brak rekrutacji oraz natychmiastowy czas rozpoczęcia sprzedaży, co oznacza, że zacząć może każdy z nas, kto ukończył 18 lat. Aby zacząć, wystarczy poprawnie utworzyć swoje konto bez firmy lub na firmę i po chwili w zasadzie od razu przejść do wystawiania produktów na sprzedaż.
Co z minusów w tym modelu?
Minus numer 1: brak póki co języka polskiego, co oznacza ze oferty dla naszych produktów, tworzymy w języku angielskim. Oferta, czyli tzw. „listing”, to coś, co możemy porównać do wystawienia przedmiotu na sprzedaż w serwisach typu OLX bądź Allegro z tą różnicą, że nie robimy tego po polsku. Na listing składa się między innymi utworzenie tytułu dla produktu, a więc np. jeśli na naszym obrazku znajduje się grafika z zabawnymi kotkami, to wiedząc, że naszą niszą są kotki, tytuł produktu, dla przykładu, kalendarza książkowego, może rozpoczynać się od słów „Funny Cats Calendar”. To tak po krótce.
Minus numer 2: cierpliwość. Musimy przygotować się na brak sprzedaży w początkach naszej przygody z tym biznesem online. Początek jak to początek, nie mamy jeszcze jakiegokolwiek doświadczenia, więc jest to właśnie czas, aby zdobywać wiedzę. Dla jednej osoby okres ten może trwać 2 miesiące, z kolei dla innej pół roku, każdy z nas jest inny i potrzebuje danej ilości czasu do wyjścia z rangi początkującego. Jeśli nie czujemy presji natychmiastowego zdobycia całej wiedzy, możemy zdobywać ją stopniowo na własną rękę, ucząc się na swoich błędach w praktyce oraz korzystając z publiczno-dostępnej wiedzy w internecie. Jeśli jednak zależy Ci na czasie i chciałbyś od razu wystartować ze swoją sprzedażą na najwyższym poziomie, możesz skorzystać z płatnego szkolenia, np. ode mnie, dzięki czemu będziesz miał pewność, że poprowadzi Cię osoba posiadająca najbardziej aktualny content na polskim rynku, ponieważ nie ukrywajmy, że korzystając z publiczno-dostępnej wiedzy, jest ona bardzo często nieaktualna, a co najważniejsze, nie otrzymamy tego, co moglibyśmy otrzymać w materiałach płatnych.
Model sprzedaży numer 2: Merch by Amazon
MBA, to model sprzedaży podobny do samego KDP, z tym, że produktami na sprzedaż są…. ciuchy. Do jakiej kategorii na Amazonie trafiają nasze produkty? odpowiedź brzmi oczywiście… Clothes (Clothing, Shoes & Jewelry).
Jakie dokładnie typy produktów możemy sprzedawać? są to głównie koszulki oraz bluzy, ale to nie wszystko. Jedynie co musimy zrobić, to załączyć na Merch by Amazon plik naszego obrazka, utworzyć listing i tylko czekać aż ktoś zakupi produkt zawierający nasz design.
Jeśli chodzi o plusy tego modelu, wyglądają one tak samo jak przy sprzedaży na Amazon KDP, no może w wyjątkiem tego, że tutaj już istnieje rekrutacja i nie każdy może się że tak powiem dostać. Aby zaaplikować do Merch By Amazon, musimy nieco o sobie opowiedzieć i w skrócie kolokwialnie mówiąc – przekonać, że nasza osoba może przynieść Amazonowi… co? rzecz jasna korzyści. Nim nasza aplikacja zostanie rozpatrzona, może minąć kilka tygodni, a w niektórych przypadkach nawet kilka miesięcy. Niestety prawda jest taka, że większość aplikacji zostaje odrzucona, ale warto próbować.
Przechodząc do minusów, na pewno wcześniej wspomniana rekrutacja, czas rozpoczęcia sprzedaży, cierpliwość w osiąganiu efektów oraz brak języka polskiego, co oznacza, że oferty – czyli listingi dla naszych produktów, tworzymy po angielsku. Jeśli na naszym obrazku znajduje się grafika z zabawnymi kotkami, to wiedząc, że naszą niszą są kotki, tytuł produktu, np. t-shirta, a więc koszulki, może rozpoczynać się od słów „Funny Cats T-shirt”.
Minusem, który występuje na Merch by Amazon, mogą być także tak zwane TIERY. Czym są TIERY? Tiery, to w skrócie liczba produktów jaką maksymalnie możemy wystawić na sprzedaż. Dla przykładu, jeśli znajdujemy się w pierwszym TIERZE tuż po utworzeniu konta, który wynosi liczbę 10, to aby móc wystawić na sprzedaż więcej produktów niż 10, musimy znajdować się w wyższym TIERZE, wynoszącym liczę 25. Jak wyjść z pierwszego tiera 10 i dostać się na wyższy tier 25? należy zwyczajnie sprzedać co najmniej 10 naszych produktów. Podział wszystkich TIERÓW to 10, 25, 100 i 500. Aby przejść do wyższego tiera, musimy sprzedać ilość produktów z tego niższego.
Kolejnym już minusem jest brak możliwości reklamowania swoich produktów na Amazonie do czasu, gdy nie otrzymamy indywidualnego zaproszenia, a nim do tego dojdzie, musimy czekać na specjalną wiadomość e-mail z informacją o zakwalifikowaniu się.
Okej, przejdźmy już do kolejnego modelu sprzedaży, jakim jest dobrze znane… FBA, czyli Fulfillment by Amazon.
FBA, to model sprzedaży, w którym wysyłamy od razu całe palety naszego fizycznego towaru pod adres magazynu Amazona i nie musimy martwić się logistyką, łącznie ze zwrotami, ponieważ robią to za nas pracownicy. Sprzedawać można tak naprawdę wszystko, jednak do niektórych kategorii produktów, potrzebujemy posiadać odpowiednie certyfikaty. To, do jakiej kategorii trafią nasze produkty, jest oczywiście zależne, od tego co sprzedajemy. Jeśli zdecydujemy się na produkty elektroniczne w domenie amerykańskiej, będzie to kategoria „Electronics”.
Plusy?
Z pewnością obsługa logistyczna. Jedynie co musimy zrobić, to wysłać nasz towar pod adres magazynu Amazona, a nie jak np. w przypadku sprzedaży na Allegro, gdzie musimy sami zapakować paczkę i zamówić kuriera lub pójść na pocztę. Sprzedając w modelu FBA, jesteśmy z tego wszystkiego zwolnieni.
Minusy?
Minus numer 1: wymagany wkład pieniężny w zakup towaru i oprogramowania, który może wynosić łącznie nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Oczywiście, to nie wszystko, bo dochodzą również koszty przechowywania przez Amazon towaru w swoich magazynach oraz opłata (czyli abonament) za samo prowadzenie sprzedaży.
Minus numer 2: aby móc w ogóle rozpocząć sprzedaż na FBA, konieczne jest posiadanie zarejestrowanej firmy. Niestety, nie mamy możliwości rozliczania się bez firmy raz w roku z praw autorskich, jak w przypadku KDP oraz Mercha, ponieważ na FBA nie ma to zwyczajnie zastosowania.
Minus numer 3: szeroko pojęte ryzyko związane ze sprowadzaniem towaru, czyli np. nie mamy gwarancji, że zamówione przez nas produkty z Chin, dotrą w takim stanie i ilości, jakim byśmy sobie tego chcieli. Nie raz spotkałem się z czyjąś sytuacją, że Amazon po otrzymaniu towaru, domagał się dosłania brakującej ilości, a my przecież mieliśmy nadzieję, że wysyłając go od producenta od razu do magazynu Amazona, wszystko będzie jak należy. Niestety, musimy przygotować się na to, że takie sytuacje wystąpią lub w jakiś sposób się przed tym zabezpieczyć.
Minus numer 4: czas rozpoczęcia sprzedaży. Nim zaczniemy oficjalnie to robić, może potrwać kilka miesięcy, ponieważ musimy m.in. zadbać o wszystkie formalności… zamówić towar… czekać na jego wyprodukowanie, jak i dostarczyć Amazonowi. To wszystko jednak zajmuje trochę czasu.
Okej, ostatnim już modelem sprzedaży jest FBM, co oznacza Fulfillment by Merchant.
Model ten podobny jest do modelu FBA, z tym, że całą logistyką, a więc zapakowaniem produktu i wysłaniem do klienta, zajmuje się sprzedawca – czyli my.
Co z plusów?
W porównaniu do FBA, KDP oraz Mercha, na FBM nie płacimy Amazonowi prowizji za obsługę logistyczną. Tak, chyba nie spodziewałeś się, że Amazon mógłby robić to za darmo. Dzięki FBM, możemy właśnie oszczędzić pewnej sumy pieniędzy.
Co z minusów?
Jak przed chwilą wspomniałem, możemy oszczędzić pewnej sumy pieniedzy, ale niestety kosztem czasu, większej ilości obowiązków z naszej strony oraz odpowiedzialności, która spoczywa na nas, nawet gdyby winowajcą był kurier lub poczta za opóźnienia czy nawet całkowite niedostarczenie paczki klientowi.
Podsumowanie
Podsumowując, jeśli myślisz o rozpoczęciu swojego pierwszego biznesu na boku i nie widzi Ci się zakładać firmy, jak i ryzykować utraty części lub całości zainwestowanych przez Ciebie pieniążków, możesz wgłębić się w temat Amazona KDP, a konkretniej sprzedaży na początek produktów low no content, czyli. np. kalendarzy, zeszytów i tym podobnych, lub produktów high content, do jakich zaliczamy: bajki dla dzieci, powieści dla dorosłych – w postaci e-booków lub zwykłych książek drukowanych z miękką lub twardą okładką, a wszystko to składa się jedynie do załączenia na KDP plików .PDF wnętrza produktu, okładki produktu oraz stworzenia listingu.
Masz pytanie? napisz śmiało w komentarzu lub użyj formularza kontaktowego na dole strony, a postaram się odpowiedzieć tak szybko, jak to możliwe. Jeśli pomogłem, ucieszę się, gdy zostawisz po sobie miły komentarz, tymczasem zapraszam Cię do przeczytania czegoś innego na blogu.
Oglądaj nowe filmy z kanału bez konieczności opuszczania obecnej strony:
-
Cytaty - Amazon KDP / Amazon Merch: Jak legalnie używać cytatów? Używanie cytatów | Prawa autorskie
-
Handel na Amazon KDP BEZ TOWARU, FIRMY I WKŁADU? Zacznij sprzedawać takie KALENDARZE *UNBOXING*
-
Amazon KDP - JAK ZACZĄĆ ZARABIAĆ i sprzedawać KALENDARZE TWORZONE NA KOMPUTERZE? [Część 2]
-
Jak sprzedawać kalendarze na Amazon KDP z KOMPUTERA? PRODUKTY LOW NO CONTENT POLSKA [Część 1]